YouTube zdobył niemal pozycję monopolisty wśród serwisów streamujących. Znajdziemy tam długie filmy, teledyski artystów, występy gwiazd show biznesu, śmieszne kotki, wywiady, vlogi podróżnicze, poradniki … Wszystko, dosłownie WSZYSTKO czego dusza zapragnie.

Wszystko to było do tej pory dostępne za darmo. Oczywiście były nam serwowane reklamy przed otworzeniem filmu, ale to stosunkowo niewielka cena za nieograniczony dostęp do rozrywki i nauki. Do czasu. YouTube zdecydował się na wprowadzenie usługi YouTube Premium, w której nie ma reklam, jest możliwość słuchania filmików w tle czy oglądania specjalnie nagranych show tylko na rzecz rozrywki użytkowników wersji premium.

Wiele osób na pewno się na to zdecydowało. W końcu 24 zł to nie tak dużo. Aczkolwiek nie każdy widzi tak dużo pozytywów i często po darmowym pierwszym miesiącu cofa subskrypcję. Nie będzie to jednak takie łatwe. Dlaczego więc chętnie powrócisz do YouTube Premium? Przez reklamy! Setki reklam, które dopiero zaczną Cię denerwować po powrocie na “stare śmieci”. Ich ilość jest przytłaczająca! Sponsorowane materiały obok odtwarzanego filmu, przeplatane z nimi, reklamy pojawiające się przed filmami, 2-3 spoty w jego trakcie. Czasem można je pominąć, ale często trzeba po prostu czekać aż przeminą.

Jedyny sposób pozbycia się natrętnych reklam jest podpowiadany przez samych autorów. Recepta brzmi: kup YouTube Premium!

Dość agresywna zachęta, ale ile osób jej się podda?

źródło: Spidersweb.pl