W naszej świadomości istnieją dwa mobilne systemy operacyjne: Android i iOS. Jesteśmy do nich tak przyzwyczajeni, że trudno nam sobie wyobrazić funkcjonowanie smartfonów bez tych systemów. A może byłoby to możliwe? Dobrym adresatem tego pytania jest Huawei, które będzie musiało czym prędzej rozwiązać ten problem w najbliższej przyszłości.

Wygląda na to, że historia współpracy między Androidem, a Huawei kończy się w Stanach Zjednoczonych, gdzie Departament Handlu utworzył czarną listę podmiotów, która została zatwierdzona i podpisana przez prezydenta Donalda Trumpa.  Rzecz jasna chiński producent urządzeń mobilnych plasuje się na tej liście, co uniemożliwia mu rozwój i sprzedaż na amerykańskim rynku.

Efektem tych zmian będzie utrata systemu Android na wszystkich urządzeniach Huawei oraz najprawdopodobniej Honor. Tuż po ogłoszeniu tych rewelacji wybuchła panika. Główną obawą były plotki, że działające aktualnie urządzenia staną się bezwartościowe. Google szybko jednak sprostowało, że dopiero nowe urządzenia wyprodukowane przez Huawei nie będą miały systemu Android, a co za tym idzie wszystkich aplikacji takich jak Gmail czy Google Play.

Co zrobi Huawei? Chiński gigant ma teraz naprawdę wielki, systemowy orzech do zgryzienia.

Nie wiadomo również, jak ta lista wpłynie na ogólnie technologie na całym świecie. Huawei oprócz dostępu do oprogramowania Google straci również dostęp do części i komponentów z amerykańskich firm. Warto zaznaczyć, że zazwyczaj działa to obustronnie, prędzej czy później Chińczycy będą próbowali się odegrać, a jak wiemy, naczynia są połączone. Teraz decyzja ma wpływ na Huawei, a za kilka miesięcy może się to odbić nawet na Apple.

Honor, czyli marka-córka Huawei miała na wtorek, 21 maja zaplanowaną premierę Honora 20 w Londynie. Czy na skutek takich wydarzeń premiera się dobędzie? Na razie nic nie wiadomo w tym temacie. Wydarzenia są rozwojowe, na pewno będziemy informować, jak tylko pojawi się coś nowego.

Źródło: https://dailyweb.pl/