Maile to nasza codzienność. Zastąpiły w wielu przypadkach tradycyjną korespondencję. Piszą je także osoby z ofertami biznesowymi, zapytaniami oraz klienci z różnego rodzaju problemami. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że powinny cechować się kulturą oraz dokładnością. Wtedy stwarzamy odpowiedni wizerunek i wychodzimy na rzetelne osoby, które przykładają uwagę do swoich słów. Nie żyjemy jednak w świecie idealnym, przez to do naszych maili często wkrada się chaos oraz błędy ortograficzne. Nadchodzi jednak nowa era i koniec błędów ortograficznych oraz gramatycznych w Gmailu.

Google zauważyło irytujący problem w korespondencji internetowej i od teraz możemy być spokojni. W GMailu będą poprawiane zarówno literówki, które czasem faktycznie ciężko samemu wyłapać, jak i błędy ortograficzne oraz gramatyczne.

„Ortografy” będą poprawiane automatycznie, więc czasami nawet nie zauważymy, gdzie popełniliśmy błąd. Błędy składniowe będą (wzorem edytorów tekstowych) podkreślane niebieską linią. Dzięki temu będziemy mogli samodzielnie zmienić szyk zdania, by brzmiał poprawnie.

Najpierw funkcję tę wprowadzono w dokumentach Google, zaś pozytywny odzew użytkowników zadecydował o rozszerzeniu funkcjonalności i dodanie go także do poczty elektronicnzej.

Źródło: https://dailyweb.pl/