Uszkodzenie smartfona to niefortunna sytuacja, która może przytrafić się każdemu z nas. Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, które smartfony są najłatwiejsze do samodzielnej naprawy? Serwis Electronics Hub postanowił to sprawdzić, analizując 228 urządzeń z poradnikami dostępnymi na stronie iFixit.

Złoty medal dla najtrudniejszego w naprawie telefonu

Zaskakująco, najtrudniejszy do naprawy okazał się Google Pixel 7, z średnim czasem naprawy wynoszącym 60,3 minuty. Na drugim miejscu znalazł się Samsung Galaxy Note 10 (58,4 minuty), a na trzecim – iPhone SE 3. generacji (55,6 minuty). Na liście znalazł się również popularny w Polsce Huawei P30 Pro, który zajął 6. miejsce ze średnim czasem naprawy wynoszącym 53 minuty.

Najłatwiejsze do naprawy smartfony

Z drugiej strony, najłatwiejszy do naprawy okazał się Motorola Moto G7, z połową usterek łatwych do usunięcia i średnim czasem naprawy wynoszącym 25 minut. Samsung z modelem Galaxy A40 (42,9% łatwych napraw i średni czas naprawy 32,6 minuty) i Galaxy S22 Ultra (33,3% łatwych napraw i średni czas naprawy 48,1 minuty) również znalazł się na podium.

Apple stawia na łatwość naprawy

Ciekawym faktem jest, że na liście 10 najłatwiejszych do naprawy urządzeń, aż 4 miejsca zajęły produkty Apple: iPhone 11 Pro Max, iPhone 13, iPhone 14 i iPhone 12. To może być dowód na to, że gigant z Cupertino stawia na uproszczenie konstrukcji i ułatwienie naprawy nie tylko serwisantom, ale i zwykłym użytkownikom.

Trendy w naprawach smartfonów

Analiza Electronics Hub pokazuje, że poziom łatwości naprawy smartfonów spadł w latach 2013-2016 i od tego czasu utrzymuje się na w miarę stałym poziomie. Mimo to, warto mieć nadzieję, że producenci urządzeń mobilnych będą dążyć do uproszczenia konstrukcji, umożliwiając właścicielom łatwiejszą i szybszą wymianę baterii czy wyświetlacza.

Czy naprawy smartfonów staną się w przyszłości łatwiejsze? Czas pokaże. Jedno jest pewne – trend zawsze można odwrócić.

Źródło: Tabletowo.pl